:LU: Aseldran Herrpen

Student's card for #LuridUniversity, so it's in polish.

Imię: Aseldran Herrpen
Wiek: 18
Wzrost: 182cm
Waga: 74kg
Rasa: Serpens Pinnata
Kolor oczu: pomarańczowo-złoty
Kolor włosów: szaro-granatowe
Znaki Szczególne: pierzaste, czarne uszy w kształcie skrzydełek, wyluzowane spojrzenie oraz mały, pierzasty, latający wężyk imieniem Jargh (który de facto wydaje dźwięki jak wuwuzela)

Ogółem trudno określić jego rasę, przyjęte jest, że osobniki jego gatunku są, w wolnym tłumaczeniu, pierzastymi wężami, chociaż nie posiadają cech jak typowe gady. Nazwa pochodzi od upierzonych uszu tych osobników i od zwierzątek, które zwykle podróżują z serpens pinnata.

Charakter: jest teoretycznie bipolarem - ma zmienny charakter; głównie jest wyluzowanym chłopakiem, uwielbiającym być otoczony przez ładne panie, często lekceważy innych, pogodny, optymista, zdarza mu się błądzić w obłokach; jednakże, kiedy pociągnie się za jego ucho jego charakter się odwraca, staje się chłodny, patrzący władczo na innych, bystry, bardziej zamknięty w sobie samotnik, a gdy się wkurzy jest żądny mordu i potrafi rozwalić wszystko w promieniu 10 metrów, albo i więcej (w zależności gdzie się znajduje). I woli, kiedy nazywa się go wtedy Nardles. Dopiero po ponownym pociągnięciu za ucho wraca do "pozytywnej" formy i nie pamięta nic z bycia Nardlesem.

Umiejętności: w swojej "negatywnej" formie jego siła i szybkość potrafią wzrosnąć nawet sto razy. A ogółem to jest mistrzem w niemruganiu powiekami, upiecze ciasteczka ze wszystkiego, jest oburęczny, ma elastyczne ciało (w sensie, że jest dobrze porozciągany) i posiada podzielną uwagę.

Biografia: Aseldran wychowywał się w osadzie zbudowanej na bagnach. To miejsce jest też głównie domem latających węży, które łatwo się przywiązują do każdego kto jest dla nich miły (chociaż nie zawsze) i podoba im się ich zapach. Sam Aseldran również doświadczył posiadania takiego węża, który nieodłącznie podróżuje razem z nim gdziekolwiek nie pójdzie. Ale, że chłopaczysko znudziło się życiem w nudnej osadzie na bagnie, uznał, że pora ruszyć cztery litery i pozwiedzać świat. Tym sposobem odwiedził parę krajów środkowo europejskich, zbierając przy okazji wiele bezużytecznych pamiątek. Nawet miał okazję zarobić parę groszy udając ruchomy posąg w Warszawie na Starym Mieście, jednak został szybko przegoniony przez ochronę tegoż miasta. (Nie miał żadnych uprawnień do zawodu udawacza posągów).
Nie mając co ze sobą zrobić zabłądził w okolice Lurid University, gdzie w miasteczku znajdującym się najbliżej szkoły (jakieś xxx kilometrów dalej) usłyszał od tubylców o tejże szkole. Wtem wpadł na genialny pomysł by dołączyć tam jako uczeń, a nuż znajdzie przyjaźń/miłość/wiedzę/kłopoty/tu miejsce na twoją reklamę (niepotrzebne skreślić)

Ulubione rzeczy/zajęcia:
Jako Aseldran: jedzenie ciastek, wylegiwanie się głową do dołu, bieganie, wyginanie ciała pod dziwnym kątem, wgapianie się godzinami w jeden punkt, hałasowanie z Jarghiem, a nawet nawykowo chodzenie po suficie, tylko niestety długo to nie trwa z powodu braku jakiejkolwiek przyczepności do ścian i sufitu.
Jako Nardles: odpoczynek w zaciszu, nauka o magicznych stworzeniach i eliksirach, zaplatanie Jargha w supły, pisanie wierszy kiedy ma wenę, spacery po lesie, straszenie młodszych i słabszych od siebie, wybijanie dziur we wszystkim jak się się zdenerwuje oraz dzierganie szalików.

: BWWZZZZZZWWWZZZZZTZZZZZ.



Czemu ja mam tendencję do pisania takich esejów? :I

Aseldran i Jargh (c) Me.